Przy okazji "grubszej roboty" wymyłem kolektor ssący i przepustnicę. Nie wiem czy nadgorliwie podszedłem do tematu, ale kupiłem dedykowany spray "do czyszczenia przepustnic". Resztę ogarnąłem szczoteczką drucianą i benzyną ekstrakcyjną. Oczywiście jest też nowa uszczelka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz