niedziela, 24 marca 2019

Płyn chłodniczy

Podobno płyn trzymał jeszcze parametry podczas wymiany rozrządu, jednak tak jak w pozostałych przypadkach, nie wiadomo kiedy był ostatnio wymieniany. Zlałem stary (pomarańczowy), pięciokrotnie przepłukałem wodą demineralizowaną (praca na wolnych przez kila minut, do otwarcia termostatu, a potem z włączoną nagrzewnicą na maxa). Płyn zlewałem tylko poprzez kranik pod chłodnicą, samochód był lekko pochylony do przodu. W taki sposób nigdy nie spływał cały płyn, w układzie pozostawało zawsze ok 2L (cały układ to 9L). Trochę syfu zleciało. Przepłukałem też zbiornik wyrównawczy octem.
Na koniec zalane oryginalnym koncentratem 1+1 (zielonym).
Przebieg 164 000 km.

Pierwsze zlanie

Po piątym płukaniu wodą demineralizowaną nadal wypłynęło trochę farfocli.

Wlany koncentrat 1+1

sobota, 9 marca 2019

Wymiana oleju i filtra (+płukanka)

Być może trochę przedterminowo, bo wg tabliczki znamionowej którą przykleił handlarz, można było jeszcze polatać parę tys. km, albo do sierpnia (wg reguły "raz na rok"). Dla własnego spokoju, po konsultacji z mechanikiem, przed zalaniem docelowym olejem dwukrotnie przelałem świeżym olejem (Castrol GTX High Mileage 15W40) wraz z płukanką (Liqui Moly Engine Flush 300ml (2640)). Oczywiście za każdym razem z nowym filtrem oleju (Bosch 1457429762).
Na koniec zalałem olejem Liqui Moly Synthoil High Tech 5W40 (1855, 1856). Do tego nowy korek z podkładką.
Teraz, po wypłukaniu silnika, olej jest tak czysty, że ciężko było ustalić poziom na bagnecie.
Przebieg 163757km.